Dobry interes?!

Dziś napiszę troszkę o Pyrokarze, który ma ciekawą prezentację. Może najpierw pokażę wam screen jego bardzo interesującej prezentacji:

Yyy... bardzo dużo mam teraz słów na myśli. Wiecie sprzedawać sprawdziany za stardollary? No ja na pewno tak nisko bym nie upadła. Nie chodzi o to, że może drogo, ale przecież to najgorsza rzecz jaka może być za szkolnymi murami. Uczymy się tylko i wyłącznie dla siebie, a nie dla ocen. Osoby, które uczą nauczyciele korzystający z tych książek (mnie tak) nie powinny się zajmować tylko tym jak oszukać lecz uczyć się. Na prawdę takie coś nie popłaca, bo potem np. przy odpowiedzi wychodzi całkiem co innego. Jeszcze gorzej może być jeśli nauczyciel dowie się o tym. A to w połączeniu ze stardollem wychodzi jakoś dziwnie? Widać, ze Pyrokar oszukiwał na testach ;) A co wy o tym myślicie?

PS: Dziękuję za dodawanie się od obserwatorów. Najlepiej gdyby było was 100, ale jeśli nie dojdzie do tego zwycięzcę wylosuję wcześniej, pozdrawiam!